piątek, 15 czerwca 2012

High5 z...Mikołaj 'Szyna' Szymkowiak (Final Sacrifice)

Chciałbym aby nieodłączną częścią tego bloga były wywiady i promocja polskiej sceny, więc lecimy z pierwszym "high5", czyli piąteczką pytań...uderzymy z grubej rury i rzucimy je w stronę Szyny z poznańskiego Final Sacrifice któremu bardzo dziękuje za współprace :) Jadymy!





1. Jak zaczęła się twoja przygoda z muzyką w ogóle? szczególnie tą ciężką :)

Od kiedy pamiętam jarałem się muzyką, pewnie po ojcu odziedziczyłem zajawkę na gitarową jej odmianę. Zaczynałem od hip hopu potem był nu metal, punk no i w końcu metal i scena hc i chyba w tej ostatniej jakoś najbardziej spodobał mi się metalcore. Jednymi z pierwszych zespołów jakie wywarły na mnie ogromny wpływ był pewnie as i lay dying i killswitch engage, pewnie tylko dlatego że cokolwiek innego ciężko było znaleźć bez internetu. Uwielbiałem melodie i ciężar jaki krył się za tym gatunkiem i tak też jest do dziś.

2. Jakie są kulisy powstania Final Sacrifice?

Mogę powiedzieć jedynie ze swojej perspektywy, bo dołączyłem do FS chyba jakoś miedzy 2008 a 2009 po tym jak napisał do mnie Seba na jednym forum, czy nie chciałbym spróbować swoich sił u nich, bo mieli wtedy problemy z wokalistą i chcieli kogoś bardziej zaangażowanego. Po pierwszej próbie już było wiadomo, że zostanę u nich na dłużej, bo chłopakom bardzo się spodobał mój sposób darcia japy. Potem zaczęły się poważniejsze koncerty, wyjazdy i nagranie demka zimą 2009, dzięki któremu jakoś udało nam się zaistnieć na polskiej scenie.





3. Coś na temat polskiego rynku muzycznego i sceny core'owej w naszym kraju?

Wydaje mi się, że z tego co zdążyłem zauważyć polski rynek muzyczny jest strasznie ograniczony, zawsze lansowani są ci sami starzy, lubiani artyści, polskie media nie sięgają po nowości, tak jak w przypadku zagranicy (mam tu np na myśli prasę i media w uk). To naprawdę smutne, że niektóre nawet bardzo dobre polskie kapele nie zasługują nawet na małą rubrykę z takim metal hammerze czy teraz rocku, nie mówie tu o stricte metalowych wykonawcach, ale o całej masie polskiego undergroundu, gdzie nie brakuje bardzo wysokiego poziomu w rożnych gatunkach. Na scenie core widać że coś się dzieje, ludzie chcą promować tą muzykę jak się da (zine'y, blogi, strony na facebooku, kanały youtube) lecz uważam, ze w naszym kraju jest za mało odbiorców tej muzyki, żeby za każdym powstałym page'em przybywało fanów core'owego podziemia. Mam jednak nadzieje ze choćby Eris Is My Homegirl otworzy ludziom oczy i w końcu ktoś się bardziej zainteresuje kapelami z nurtu metal/hc do tego stopnia, ze będzie można osiągnąć jakiś sukces, a nie tylko kolejny koncert w jakimś małym pubie dla 30 osób.

4. Kulisy nagrywania Aspirations & Endeavours?

Materiał na nasza debiutancka epke powstawał od czasu nagrania demka w 2009, zresztą zdecydowaliśmy się na nagranie na nowo paru kawałków, bo stwierdziliśmy , ze nadal są dobre, ciągle gramy je na żywo i ludzie je lubią i kojarzą. Resztę kawałków mieliśmy już po części gotowych, lecz chcieliśmy jeszcze je dopracować, a niektóre motywy odświeżyć.
Gitary nagraliśmy w domu przez tone port, perkusje i wokale u naszego dobrego znajomego Daniela w AURORA STUDIO. Mixem i masteringiem zajął się Maciek (ex drown my day) produkujący po szyldem GoNinjaGo Productions.

5. Plany na przyszłość bliską i dalszą?

Obecnie skupiamy się na pisaniu nowego materiały na nową Epke, niedługo będziemy też nagrywać nowy singiel i klip do niego, całość planujemy wydać we wrześniu przed nasza europejska trasa z Momma Knows Best, także dużo fajnych rzeczy nas czeka w najbliższej przyszłości. Następnie mamy nadzieje pojeździć trochę po kraju promować nowe wydawnictwo, planujemy uderzyć w miasta, jakich jeszcze nie odwiedzaliśmy na swojej koncertowej mapie, ale wszystko wyjdzie w praniu :)




To by było na tyle, do następnego!

2 komentarze:

  1. Jak najbardziej podoba mi się pomysł. Promowanie takiej muzyki w Polsce praktycznie nie istnieje lub istnieje ale kuleje i to bardzo boleśnie. Czekam na nowy materiał "Fajnali" i na dalsze posty tutaj również :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki za miłe słowa, postaram się nie zawieść! :)

    OdpowiedzUsuń