poniedziałek, 9 lipca 2012

Merch Story: Addicted Clothing

Kolejny nowy dział: Merch Story...jak można wywnioskować - krótka pogawędka na temat firm odzieżowych współpracujących z zespołami :) numer jeden - Addicted Clothing, zapraszam do czytania :)


1. Jak powstało Addicted Clothing?

Pierwszy wzór był dostępny na trasie DROWN MY DAY - "Forgotten Tour" we wrześniu 2010 roku. Pomysł był raczej spontaniczny, bez dalszych planów. Po prostu chęć stworzenia czegoś nowego. Od zawsze lubiłem róznego rodzaju t-shirty z nadrukami. Jeszcze kilka lat temu praktycznie z każdego koncertu wychodziłem z zakupami - t-shirty, bluzy etc. Teraz już raczej nie kupuje, a przynajmniej nie tak często. Tym bardziej, że w szafie mam mnóstwo t-shirtów Addicted :)

2. Na jakiej zasadzie dobieracie zespoły z którymi współpracujecie?

Nie ma na to zasady. Z każdą kapelą z którą mam okazję współpracować dobrze się znam. Przykładowo z chłopakami z Final Sacrifice widzę się conajmniej kilka razy w roku na różnych koncertach, czy to u nich w Poznaniu czy na jakimś większym koncercie w innym mieście. Zrobienie koszulki Eris Is My Homegirl to też był kompletny spontan. Znałem Ernesta już dłuższy czas nim pojawili się w tv, czasami zamawiał ode mnie koszulki czy to jakichś kapel czy Addicted. W momencie kiedy pojawili się w Must Be The Music po prostu go spytałem czy nie uważa, żeby to był idealny moment na wypuszczenie jakichś t-shirtów... no i potem już sprawy potoczyły się bardzo szybko.


3. Grafiki na wasze ciuchy robicie sami czy współpracujecie z artystami/grafikami?

Niestety nie zostałem obdarzony talentem do rysowania :) . Bardzo dziwi mnie, że w Polsce zapomina się bardzo często o mówieniu kto jest autorem danej grafiki na koszulkę. Zupełnie inaczej wygląda to w zachodnich brandach clothingowych gdzie firmy wręcz chwalą się z kim to nie współpracują, uważam bardzo fajne zachowanie, no i przy okazji darmowa reklama dla uzdolnionych grafików. Ja najbardziej jestem zadowolony z współpracy z Grindesignem. Ten koleś jest niesamowity, a przy okazji jest moim świetnym znajomym, często rozmawiamy etc. On rysuje dla największych, robił wzory dla Metallici, Kreator, Darkest Hour, Aborted, Bring Me The Horizon... można tak wymieniać w nieskończoność. Nam narysował wzór DROWN MY DAY z papieżem oraz wzór WOLF.

4. Działacie na zasadzie pre-orderu i na gotowych materiałach, myśleliście i szyciu ciuchów pod was w szwalni i zamawianiu z góry, nie w pre-orderach?

Pre-order jest tworzony tylko po to aby mieć rozeznanie ile sztuk jakiego rozmiaru ludzie "potrzebują". Nakłady naszych koszulek są póki co wciąż bardzo małe, a czasami tak bywa po prostu że jakiegoś rozmiaru zabraknie dla osoby, która bardzo chciała nabyć koszulkę - po prostu chcemy uniknąć takich rzeczy. Tak, koszulki ze szwalni to bardzo fajna sprawa - niestety póki co nie przy takim nakładzie sztuk jaki produkujemy.


5. Jakie plany na przyszłość?

Kilka wzorów mamy już odłożonych. Prawdopodobnie pojawi się coś w typowo damskim kroju. A z innych rzeczy to pewnie 'trzaśniemy' jakąś ładną sesję zdjęciową póki pogoda ładna:). Dzięki za wywiad!

My również dziękujemy i zachęcamy do wspierania Addicted Clothing, zajawkowe ciuchy :)

Wszystkie zdjęcia zapożyczone z fan-page'a Addicted Clothing

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz